środa, 22 stycznia 2014

Tak to się robi w USA

Najnowszy utwór Eminema i Rihanny osiągnął na YT już ponad 63 mln wyświetleń. Możemy posłuchać go w radiu, obejrzeć klip w TV. Wszyscy podjarani (jak to przy Emie i Pani eR.), super kawałek, każdy nuci pod nosem, ale mało kto wie, skąd tak naprawdę się wziął.


Otóż okazuje się, że ów wyżej wymieniony refren jak i muzyka jest wytworem pewnej mniej znanej wokalistki (Bebe Rexha), która po opuszczeniu wytwórni Island Records borykała się z depresją. Piosenka “Monster under my bed” miała być zapowiedzią jej nowego projektu. Demo Bebe trafiło w ręce osób odpowiedzialnych za nowy krążek EMa. Po przesłuchaniu płyty Panowie już wiedzieli, że mają hit. Przez 10 miesięcy nic się nie wydarzyło, Bebe nie wiedziała co dalej z jej projektem, aż do momentu w którym Rihanna wrzuciła wpis na twittera: “Just recorded a monster hook…”. Wtedy wszystko już było jasne i klarowne.


W internecie jest trochę informacji na ten temat, żadna jednak nie potwierdzona w 100%, co strona to inna historia. Ani EM ani Bebe oficjalnie nie wypowiedzieli się na forum. Dlatego ciężko jest mi ustosunkować się do całości. Ale słuchając oryginału wiem jedno: Rihanna nagrała refren Bebe nutka w nutkę, słowo w słowo, refren który teraz zna każdy. A o Bebe nie słychać nic. Zdaję sobie sprawę, że za tym “przekrętem” stoi sztab ludzi, prawników i gruby hajs. Ciekawa jestem jednak jakie wynagrodzenie dostała autorka tego hiciora i dlaczego to nie ona wykonuje go razem z Eminemem. Ale tego pewnie nigdy się nie dowiem...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz